Adrian Show!!! Alfa Kleszczów-GKS Dubidze 2-2 (0-2)
Dziś w Kleszczowie mierzyliśmy się z drużyną Alfy.
Cieszy dyspozycja GKS w pierwszej połowie zdecydowanie dominowali i to że padły tylko dwie bramki to w dużej mierze zasługa Adriana Wiśniewskiego, który przy pierwszej bramce dogrywał do Przemka Sojdy, a ten spokojnie do bramki. Chwilę później był o już 2-0 po bombie w długi róg Adriana.
Spokojna konsekwentna gra piłka doprowadziła również do sytuacji Fita, który głową z 4 metrów tuż obok bramki, strzałów próbowali także Dominik Turek i Mateusz oraz poprzeczkę obił Foryś. Alfa odpowiedziała dwoma strzałami z dystansu z którymi Mateusz poradził sobie bez problemu.
Druga połowa to 15 minut zdecydowanej przewagi GKS gra w dziada na niespotykaną skalę i dobra asekuracja, która powodowała sporo frustracji bezradnych gospodarzy. Niestety beztroska zabawa w linii obrony spowodowała, iż gospodarze dostali prezent na 20 metrze i z niego skorzystali 1-2. Złapali wiatr w żagle, ale chaos udało się dopiero po 10 minutach uporządkować. W międzyczasie pada kolejna bramka z wyraźnego spalonego, ale frustracja gospodarzy była tak wielka, że bramka została uznana, by dograć mecz do końca.
W dzisiejszym meczu należy wyróżnić całą drużynę na szczyt swoich umiejętności wszedł Adrian, który zaliczył asystę i bramkę grając na pozycji gdzie miał sporo miejsca na bieganie. W środku rządził Kiniesta, który w swoim stylu robił co chciał, do glorii zabrakło tylko bramki, choć okazja była rewelacyjne przyjęcie zewnętrzną częścią stopy i bomba z powietrza niestety nie zaskoczyła bramkarza i zakończyło się tylko rzutem rożnym.
Wisniewski-Kowalski, Skorupski, Ptak, Foryś-Wiśniewski A.(45`Szczekocki), Turek M., Kaczmarek, Sojda (45`Walaszczyk)- Fit, Turek D.
Bardzo dobry sprawdzian widać progres w grze i to cieszy. Pomimo absencji kilku zawodników gra wyglądała więcej niż przyzwoicie. Spotykamy się w środę o godz.19 w Brzeźnicy i w czwartek o godz.19 na orliku w Pajęcznie.
Rozpiska w zakładce Kalendarium.
Komentarze