Co widział Pan Tomek Bieniek?

Kuriozum sięgnęło zenitu!!! Co dziś wyprawiał sędzia "Pan Tomek" jak określili to goście- prawie agent. Udział sędziego przy trzech bramkach gości!!! DRAMAT to nie napisać nic. Ostatnio nie pisane jest nam dostać sędziego. Przyjeżdża gość z gwizdkiem i dmucha swój własny mecz. Dziś na Nasze szczęście był obserwator, ale i on nie był wstanie pobudzić sędziego. Dwa karne!!! których nie było i nie odgwizdany karny dla gości, to tyle co w telegraficznym skrócie wyprawiał osobnik z gwizdkiem Tomasz Bieniek .To tylko w pierwszej połowie, żeby nie było. Po takich meczach odechciewa się wszystkiego. Robimy to dla przyjemności, a przyjeżdżają ludzie, którzy biorą za swoją pracę pieniądze i jest zamiast przyjemności mnóstwo nerwów i niepotrzebnych zgrzytów.

Bramki 0-1 karny za rzekomą rękę, wyrównujemy po strzale Sojdy i zagraniu Włodarczyka i kolejny karny za... Faul zawodnika gości na Naszym obrońcy. Kuriozum sięgnęło zenitu!!! Ale sędzia główny mimo uwagi od sędziego asystenta o błędnej jego decyzji gwiżdże swój mecz i karny 1-2 w 44 minucie.

Schodzimy na przerwę z ujemnym bilansem. Próbujemy iść do przodu ale nic nie chce wpaść. W 70 minucie odstajemy bramkę bez udziału sędziego należy dodać że jedyną. Bo jeszcze w 82 minucie sędzia dopatrzył się swojego faulu na Naszym pomocniku i zdrzemnęli się wszyscy obrońcy i sędzia asystent, a po strzale piłka wpada w boczną siatkę bramki i 1-4. Na koniec jeszcze Pan tomek pokazał swoją nieudolność i daje kartki nie tym zawodnikom.